sobota, 21 grudnia 2013

Wiola i Jarek, czyli narzeczeni w kolorach jesieni

To był piękny, jesienny poranek. Z Wiolą i Jarkiem spotkaliśmy się pod Kopcem Kościuszki. Cel był jasny - w mieszkaniu nowiutka ściana cała w cegłach, którą to zapełnić trzeba pięknymi, czarno-białymi zdjęciami. Pogoda wydawała się idealna! Delikatna, poranna mgła i wszechogarniająca, piękna jesienność. Wszędzie pełno złotych liści a do tego dookoła niewiele jeszcze spacerujących osób.

Wiola i Jarek przygotowani byli idealnie - starannie dobrana garderoba, wyselekcjonowane dodatki, a wszystko idealnie pasujące zarówno do nich, jak i do pogody i sesji. Uroku całej sytuacji dodawał fakt, iż para ta niedawno wcześniej oficjalnie się zaręczyła, więc powodów do fotografowania było jeszcze więcej!

Po dość długim spacerze po parku pod Kopcem (i w połowie zapełnionej drugiej karcie pamięci), lekko zmarznięci przenieśliśmy się do restauracji, w której Wiola i Jarek byli na swojej pierwszej randce! Jesienna aura, wyborne wino i piękne wspomnienia! Czy można wymarzyć sobie coś więcej?

Pomimo, iż sesja miała być czarno-biała, nie mogłam się powstrzymać, aby nie pokazać tych pięknych kolorów naszej złotej, polskiej jesieni. Ale co ja będę pisać, zobaczcie sami!




 




















1 komentarz: