środa, 23 października 2013

Pomarańczowy stan umysłu, czyli Orange Hill niestandardowo

To był wrzesień, kiedy otrzymałam zlecenie z kategorii "będzie się działo"! Skontaktowała się ze mną Ania z prośbą o wykonanie zdjęć korporacyjno-niekorporacyjnych. Otóż Orange Hill potrzebowało zdjęć do swojego nowego katalogu firmowego. Zdjęcia miały być profesjonalne, odzwierciedlające charakter i wartości firmy, ale zarazem niesztampowe, nie-typowo-korporacyjne. Spotkałyśmy się, porozmawiałyśmy o wartościach, o tym, czym jest Orange Hill, jak funkcjonuje i co chce przekazać poprzez publikowane w katalogu (oraz w materiałach internetowych) zdjęcia. I zaczęło się główkowanie, którego efektem były dwie torby akcesoriów i długie maile z instrukcjami przedsesyjnymi.


W godzinie "zero" spotkaliśmy się w jednej z kazimierzowskich kawiarni, gdzie po małym śniadanku i pół godzinie "odstresowywania zespołu" przenieśliśmy się do miejsca docelowego na Salwatorze. I się zaczęło! Konkurs na pomarańczową kreatywność, oślepianie blendą, owocowo-warzywna żonglerka i dyniowe rymowanki! Była ciężka praca ale i flow i mnóstwo śmiechu! Ekipa Orange Hill, w składzie Ania, Asia i Tomek, bardzo dzielnie znosiła moje ustawianie i zachowywała się jak profesjonalni modele, jakby na codzień ktoś wokół nich biegał z obiektywem oślepiając blendą i prowokując "profesjonalne uśmiechy". :)

To był bardzo miło i kreatywnie spędzony czas! Oby więcej takich klientów i takiej pozytywnej współpracy! :)


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz