Walki z arachnofobią ciąg dalszy. Tym razem model znaleziony został tuż pod domem. Łopotał trochę na wietrze, więc sesja zajęła sporo czasu. Ale na szczęście kilka zdjęć wyszło ostrych (pomimo wiatru, cienia i ISO 3200). Czekam teraz tylko na lepsze warunki oświetleniowe, aby móc zejść z ISO najwyżej do 400.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz