Czasem spełnienie najmniejszego marzenia sprawia, że człowiekowi robi się ciepło na serduchu. I ten oto koń (a dokładniej jego zdjęcie) właśnie tego dokonał!
Od dawna chciałam zrobić takie wesołe zdjęcie końskiego pyska. Brakowało mi do tego dwóch czynników - obiektywu szerokokątnego i konia... Dzięki temu plenerowi małe marzenie własnie się spełniło! Wynik widać powyżej.
Jestem happy! :)
jesli jeszcze kiedys bedzie Ci brakowac konskiego pyska do fotek -zglaszam moja "kopytna" na modelke ;-)
OdpowiedzUsuń